piątek, 5 czerwca 2015

Parę słów o moim małym zestawie pędzli

Hej kochanii !!! 

Dziś przedstawię wam kilka modeli moich podstawowych pędzli do wykonywania codziennego makijażu. 





  • Pędzle przechowywam w pojemniczkach bardzo dobrze każdemu znanych, dostępnych w Ikei. Są to osłonki na doniczki, niektórzy używają ich także jako osłonki do świec. Ja jednak nie mam dostępu do Ikei nad czym bardzo ubolewam i kupiłam identyczne w Biedronce za ok 8 zł / sztuka jakiś czas temu. 
  • Są metalowe, solidnie wykonane, pięknie prezentują się na toaletce. 






Posiadam mały zestaw podstawowych pędzli do modelowania i wykańczania makijażu. 

Większość z nich jest z polskiej marki Hakuro, mam tez kilka pojedynczych zupełnie żadnej marki.. kupione w drogerii czy jakimś sklepie. 

Rodzynkiem jest różowy blush brush marki realTechniques. Mój pierwszy post opisuje moje odczucia co do tego pędzla, możecie przeczytać o nich  TUTAJ .



Pędzle z Hakuro : 


H50 - pędzel do podkładu 




  • FLAT TOP 
  • włosie : syntetyczne
  • całkowita długość pędzla 17 cm
  • długość włosia 2,5 cm
  • włosie miękkie, bardzo miłe w dotyku
  • pędzel ładnie rozprowadza podkład, nie pozostawiając smug, idealnie dopasowuje się do twarzy, mimo wielkości radzi sobie z docieranie w najmniejsze zakamarki naszej twarzy
  • wchłania niestety dużo podkładu 
  • odkształca się po myciu jeśli nie zadbacie o utrzymanie jego kształtu 
  • trzonek wykonany jest z naturalnego drewna
  • cena ok 36 zł - nie za dużo, nie za mało, aczkolwiek warto zainwestować w ten podstawowy pędzel

H55 - pędzel do pudru 

  • włosie syntetyczne
  • całkowita długość pedzla 17, 5 cm 
  • długość włosia 4 cm 
  • włosie mięciutkie, bardzo miłe w dotyku, nie szoruje po buzi
  • do nakładania pudrów sypkich, mineralnych, prasowanych, brązujących
  • cena ok 41 zł 

H21 - do różu i bronzera 

  • włosie naturalne 
  • długość całkowita 18 cm 
  • długość włosia 3,3 - 2 cm 
  • ładnie modeluje twarz
  • bardzo miły w dotyku
  • jako jedyny chyba najbardziej się zniekształca po umyciu 
  • cena ok 30 zł

H22 - do różu i rozświetlacza

  • włosie syntetyczne
  • długość całkowita 17,2 cm
  • dobrze radzi sobie z nakładaniem korektora oraz pudru w okolicach oczu 
  • ładnie rozprowadza rozświetlacz na szczyty kości policzkowych
  • miły w dotyku, dobrze zbity, szpicowaty 
  • cena ok 27 zł

H85 - do eyelinera i brwi


  • włosie syntetyczne
  • długość całkowita 16,2 cm 
  • długość włosia 0,5-0,7 cm 
  • ładnie modeluje oraz wypełnia brwi, można nim także wykonywać kreski na powiekach
  • cena ok 13 zł 

H60 - do korektora 



  • włosie syntetyczne
  • długość całkowita 17,4 cm 
  • długość włosia 1,3 cm 
  • służy do nakładania korektora o płynnej lub kremowej konsystencji 
  • bardzo sztywny, zbity 
  • plaska szpachelka
  • cena ok 13 zł 
  • ja osobiście go nie polecam, lepszy do korektora byłby pędzel z `kuleczką` typu H63

H76 - do aplikacji cieni 
  • włosie naturalne
  • całkowita długość 17 cm 
  • fajny do aplikacji jasnych cieni w kąciku oka, do aplikacji cieni wzdłuż dolnej lini rzęs oraz do aplikacji cieni w zewnętrznym kąciku oka tak zwane V 
  • malutki, zbity, dość sztywny
H79 - do aplikacji cieni 


  • włosie naturalne
  • całkowita długość 18 cm
  • do aplikacji cieni na cala ruchomą powieke
  • zaokraglony kształt, nie za mocno zbity, lekko sztywny, gesty 
  • ładnie aplikuje cienie 
zdjęcia pędzli : z google.


Pędzle tej firmy bardzo dobrze odgrywają swoją rolę. 
Łatwo się domywają. 
Mają bardzo solidnie wykonane trzonki. 
Włosie nie wypada, jest milutkie, mięciutkie. 
Ich cena w porównaniu do jakości jest naprawdę rewelacyjna. 
Polecam ! 


Pozostałe pędzle: 


  • Realtechniques -  Blush brush, różowy.
  • Szczoteczka do rozczesywania brwi - marka nieznana.
  • Pędzel do aplikacji cieni firmy Donegal. 
  • Pacynki do nakładania cieni z różnych paletek oraz zakupione w drogerii
  • Gąbeczki do podkładu, których nie używam odkąd posiadam pędzle
  • Puszki do pudru




Swoje pędzle myje dwa razy w tygodniu , codziennie nie mam na to czasu ani ochoty. 
Do pielęgnacji pędzli używam szarego mydła Biały Jeleń - najlepiej domywa podkład i inne kremowe kosmetyki.





Pędzle suszę na ręczniku, na leżąco. 

Zastanawiam się czy nie kupić osłonek, które utrzymywałyby ich kształt po myciu podczas suszenia, 







I to by było na tyle o moich pędzlach. Mam nadzieje, że jeśli zastanawiacie się nad kupnem któregoś z tych pędzli przeczytaliście kilka ważnych informacji, które wam w tym pomogą ;)


Zapraszam do śledzenia mnie na :
INSTAGRAMIE oraz FACEBOOKU  <-- klik ! <3

Buziaczki kochane !!!

20 komentarzy:

  1. ja Ci polecam osłonki, nie jest to duży wydatek,a świetnie trzymają formę pędzli, szczególnie tych z włosia naturalnego. :P
    kiedyś sobie dokupię ten Blush Brush z RT :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie zastanawiam sie nad tym zakupem. Wiem, że nie są drogie, a przez wiele lat utrzymają pędzle w stanie idealnym , więc chyba się na nie w końcu skuszę ;)

      Usuń
    2. ja swoje kupiłam na allegro, bo moim zdaniem oryginalne brush guard to bezsensowny wydatek :D

      Usuń
    3. Może tam poszukam ;) Dzięki za informacje :*

      Usuń
  2. ja mam jak na razie dwa pędzle hakuro ale planuję zdecydowanie powiększyć i stworzyć zestaw ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie to i tak spora kolekcja, ja nawet połowy z tego nie mam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musi pani mieć i połowy, wystarczą trzy podstawowe pędzle i też jest o niebo lepiej jak kiedyś, że malowało się palcami :D przynajmiej w moim przypaku tak bylo ;)

      Usuń
  4. ja takiego zioru pędzli nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna kolekcja:)) a pojemniki są cudne♥♥ szkoda , że nie mam Ikei u siebie:/. Ja Ci szczerze polecam pędzle Zoeva:) mam komplet i jestem mega zadowolona:) recenzja na moim blogu. Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o pedzlach tej firmy ale niestety ich cena mnie z lekka przeraża. Może kiedys, któryś z tej firmy trafi do mojej kolekcji ;)

      Usuń
  6. Ja mam pędzle do rozświetlacza i brązera z linii Studio z Bdelium tools, dwa pędzelki (prosty i wygięty) do kreowania kresek z Maestro, zestaw pędzli do oczu z Ecotools, jeden podwójny pędzel do różu z Infinito (włosie w kolorze różowym). Przeglądam też ofertę Zoevy i podobają mi się jedynie te z różowymi trzonkami -są piękne.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Mam jeszcze pędzelki bezmarkowe: skośny do brwi i języczkowy do ,,czyszczenia" linii brwi korektorem.

      Usuń
    2. To też całkiem spora i zróżnicowana kolekcja ;) taki pedzelek jezyczkowy przydalby mi się, moze polecisz mi strone na ktorej moge je dostac ? Albo drogerie ?

      Usuń
  7. świetny post!Obserwuję i zapraszam do mnie!
    http://skyrose00.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam Rt , ale Hakuro bym bardzo chciala i Zoeva

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze mam w planach dokupić jakis pedzel Zoeva, niestety narazie szkoda mi pieniędzy :) Ale zrobie sobie kiedys taki prezent :D dla porównania

      Usuń
  9. U mnie pędzle to podstawa i nigdy nie odmówię sobie zakupu kolejnych ;) Ja niestety nie upolowałam tych pojemniczków w Biedronce, a tak bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie od zawsze wszędzie ich szukałam ponieważ nie miałam sklepu Ikea w okolicy, i gdy tylko weszły od razu ppobiegłam i kupiłam 3 sztuki ;) Nie żałuje są świetne !

      Usuń
  10. h22 chętnie bym przygarnęła, uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie spisuje się podczas nakładania korektor bądź rozświetlacza ;) polecam ;)

      Usuń

Instagram