sobota, 4 lipca 2015

Bronzer idealny na lato Bahama Mama w roli głównej

Hej kochani !!!! 

Nie dawno, a dokładnie 1 czerwca.. ( O kurczę, ale ten czas szybko leci ! ;o )  dodawałam post o prezencie na dzień dziecka jaki sobie sprawiłam, możecie przeczytać o tym TUTAJ 
A dzisiaj postanowiłam, że skoro mam wolny wieczór po pracy to napiszę wam kilka słów o kultowej i znanej praktycznie każdej kobiecie `panieńce` z The Balm zwanej Bahama Mama, a mianowicie o bronzerze tej marki, który stał się bardzo popularny wśród blogerek i vlogerek, rozpętał istne szaleństwo na YouTubie wśród wszystkich kobiet, które interesują się kosmetykami i makijażem... W końcu dopadł także i mnie :D  Zapraszam do dalszej części postu ;)


Bronzer ma przesłodkie opakowanie, wykonane z porządnej tektury zapinanej na magnez. 
Jest bardzo malutkie, bez problemu zmieści się w każdej torebce. 


Jego pojemność to 7,08 g 
Wyprodukowany w USA. 


Bronzer jest bardzo mocno na pigmentowany co wpływa na łatwe zrobienie sobie plam, ale to żaden problem ponieważ bardzo ładnie się rozciera na buzi więc spokojnie można go rozblendować i dopasować odcień według własnych potrzeb. 


Jego kolor jest dość zimny, co sprawia, że dopasuje się bez problemu do każdego typu cery. 
Można nim ładnie wykonturować twarz i nadać jej ciepłego koloru . Do jego nakładania używam pędzla z Hakuro H21.


Idealny na lato, przy cerze opalonej, lekko muśnietej słoncem. Myślę, że jesienią i zimną może być delikatnie za mocny. Ale to okaże się gdy będę mieć możliwość jego użytku w tych chłodniejszych porach roku ;)


Nie wiem tylko co mi się z nim stało.. Też tak macie ? Na początku był lekki, taki `puszysty` a teraz porobiły mi się w nim takie grudki. Czy to oznaka jego starości ? Czy tylko użytkowania ? Mam go od nie dawna.. boje się, że coś się z nim dzieje złego.. jeśli nie, to proszę dajcie znać czy też tak macie i czy się mylę :)


Plusy :

- piękne opakowanie 
- bardzo wydajny 
- ładna, porządna pigmentacja 
- łatwość w nakładaniu oraz rozcieraniu 
- posiada lustereczko 
- bardzo długo utrzymuje się na buzi 

Wady : 
- cena ( ok 60 zl ) aczkolwiek mimo tak wysokiej ceny, uważam, że warto w niego zainwestować, myślę, że spokojnie posłuży na dłuuugie miesiące.



Nie żałuję zakupu, cieszę się, że mam to cudeńko w swojej kosmetyczce i w każdej chwili mogę po nie sięgnąć ;) 

Miłego weekendu kochani ! :)

Zapraszam do śledzenia mnie na :
INSTAGRAMIE oraz FACEBOOKU  <-- klik ! <3

6 komentarzy:

  1. kiedyś muszę go sobie koniecznie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana zostałaś nominowana do Libster Blog Award ;) szczegóły u mnie na blogu w nowym poście ;) Jeśli chcesz możesz wziąść udział;) Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie kiedyś go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam o nim kiedyś, ale tak się złożyło że kupiłam bronzer Bourjois, który jest w podobnej cenie i stwierdziłam że muszę trochę odczekać, aż kupię następny ;)

    OdpowiedzUsuń

Instagram