Dziś mam dla Was wpis dotyczący zużytych produktów ostatniego czasu :)
Wiele z nich bardzo fajnie się u mnie sprawdziło jednak trafiły się także i buble.. Zapraszam do dalszej części postu :)
1. Balsam do ciała Neutrogena - produkt rewelacyjny, bardzo dobrze nawilża skórę suchą i zniszczoną. Przez to, że posiada pompkę jest bardzo wydajny. Czy kupię ponownie ? Na pewno tak !
2. Odżywka do włosow Syoss - produkty tej firmy niestety bardzo wysuszają i niszczą włosy. Tutaj odzywki nie zużyłam do końca. Osobiście jej nie polecam. Czy kupię ponownie ? NIe.
3. Żele pod prysznic firmy Isana - są bardzo tanie, świetnie pachną, starczają na dość długi czas użytkowania. Czy kupię ponownie ? Na pewno tak , wypróbuję pozostałe warianty zapachowe.
6. Rexona i Nivea - deo o słodkim zapachu. W sumie tylko po takie zapachy sięgam jeżeli chodzi o pielęgnację i ochronę. Dobrze chroniły i bardzo długo były wyczuwalne na ciele. Na pewno kupię ponownie.

7. Żele do mycia twarzy firmy Tołpa - bardzo dobrze czyściły buzię z pozostałości makijażu. Zużyłam dwa opakowania, mam w zapasie jeszcze jedno aczkolwiek na razie jestem w trakcie użytkowania innego produktu o ktorym na pewno wspomnę niebawem. Czy polecam zakup ? Tak polecam.
8. Płatki kosmetyczne Isana 120 sztuk - warto zaopatrzyc się w nie podczas promocji za 1.99 zł / opakowanie. Są rewelacyjne ! Nie rozdwajają się, nie puszą , nie sypie się z nich żaden biały puch jak w przypadku wielu innych firm. Na pewno sięgnę po nie nie raz :)
10, Eyeliner marki ELF - produkt bardzo fajny, długotrwały. Jedyne co to mógłby mieć cieńszą i precyzyjniejszą końcówkę / pędzelek. Jeżeli będę mieć okazję możliwe, że pokuszę się ponownie.
11, Kredka do brwi marki Catrice w kolorze 020. Jest to moja kolejna zużyta kredka. Uwielbiam ten produkt ! Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ok pół roku temu i od tamtej pory nie rozstajemy się na krok. Bardzo lubię i oczywiście, że będę kupować ponownie :)
12, Podkład Revlon 180 - rewelacyjny, dobrze kryjący produkt, który jest bardzo wydajny i długotrwały. Jedyna wada to brak pompki dozującej produkt. Mimo wszystko uwielbiam i będę sięgać zawsze gdy skończę kolejne opakowanie.
13, Rimmel Stay Matte w kolorze 01 transparent - jest to moje pierwsze zdenkowane opakowanie. Jest on bardzo wydajny, fajnie matowi na długi czas. W użytku posiadam już kolejne opakowanie. Bardzo polecam. Na pewno kupię ponownie.
14, Nivea balsam do ust - ładnie pachniał niestety brzydko osadzał się na ustach nadając im kolor. Nie powrócę do tych produktów.
15. Eos - słynne jajeczko / balsam do ust. Powiem tak.. szału nie ma tyłka nie urywa. Owszem rewelacyjnie sprawdza się latem gdyż podczas dużych upałow nie roztapia się i nie płynie tuż po otwarciu. Jeżeli chodzi jednak o pielęgnację jaką zapewnia ustom to wg mnie niczym nie różni się od produktów pielęgnacyjnych za 5x niższą cenę .. Fajnie mieć, gdyby były tańsze to na pewno zaopatrzyłabym sie w inne warianty zapachowe / smakowe. Na chwile obecną nie czuje takiej potrzeby :)
16. Garnier krem do rąk - zużyłam dwa albo i trzy opakowania. Jest to krem z którego zadowolone będą osoby posiadające suche, szorstkie dłonie. Szybko się wchłania, dobrze nawilża. Na pewno kupię ponownie.
17. Krem do rąk YvesRocher - Pani w sklepie przekonywała mnie , że jest to rewelacyjny, niezastąpiony produkt, dzięki któremu moje dłonie będą delikatne, nawilżone i zadbane. Tak tak tak.. Każdy dobrze wie, że takie właśnie osoby narzucające z góry jeden produkt nie szukając w zastępstwie nic innego chcą po prostu go wcisnąć i sprzedać. Krem nie nadawał się do niczego.. Rozczarował mnie swoim działaniem. Cena za opakowanie to 20 zł albo i więcej, a moim zdaniem krem z Garniera za 8 zł sprawdza się o niebo lepiej i jest go o wiele więcej w opakowaniu. Nie kupię ponownie.
18. Wybielająca pasta do zębów Pearl Drops ( coffe & tea ) mająca za zadanie usuwać osad z kaw i herbat. Myślę, że dla utrzymania efektu białych zębów sprawdzi się bardzo fajnie. Ciężko mi powiedzieć czy daje duży efekt gdyż używam kilku past wybielających na przemian. Czy kupię ponownie ? Raczej nie.
19. Zmywacz bebeauty dostępny w Biedronce - nie polecam ! Rozmazuje lakier po całych palcach, nie domywa, bardzo wysusza skórki. Nie kupie ponownie.
I to tyle kochani ! Cały projekt denko.
Zapraszam do śledzenia mnie aby być na bieżąco :)
U mnie też produkty Syoss robią taką masakrę na głowie :C Aż strach używać - raz kupiłam, więcej nie sięgnę..
OdpowiedzUsuńJa tak samo.. przesuszają skórę i włosy.
Usuńeos, batiste i revlon to zdecydowanie mój must have ;) zgadzam się również co do tuszu max factor.. dla mnie niestety porażka.
OdpowiedzUsuńLubię ten balsam Vaseline :) Szybko się wchłania. Przedświąteczny buziak Kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie również buziak i wszystkiego co najpiękniejsze w te Święta ! :)
UsuńOstatnio bardzo polubiłam markę Vaseline ;)
OdpowiedzUsuńDużo tych produktów miałam i jestem takiego samego zdania :) Kosmetyki Syoss są do bani! Żaden u mnie się nie sprawdził... Suchy szampon Batiste właśnie sobie zakupiłam i jestem z niego zadowolona, kredka do brwi z Catrice u mnie też super się sprawdza. Jajeczko eos tez mam używam :) a podkład Revlon też uważam że jest super i chyba do niego wrócę!:) Super post!
OdpowiedzUsuń